Wczesne popołudnie, bardzo słoneczne, ciepłe i wietrzne. Sesja z Luizą w odcieniach żółtości.

Jeszcze całkiem sporo pięknej nawłoci i cała łąka wysokich na dwa metry złotych kwiatów. Było baśniowo, a od odcieni żółtych kolorów i ostrych promieni mogło zakręcić się w głowie. Trochę już robi się jesiennie, bo nawłoć zawsze jesień zapowiada.

 

Uwielbiam sesje w kwiatach! Może na to nie wygląda, ale takie łąki można teraz znaleźć nawet w centrum Opola. My znalazłyśmy.
Zostawiam jeszcze kilka ujęć Luizy, a już wkrótce chcę Was zaprosić na sesje wśród liści i mgieł. Komu marzy się ujęcia w złoto – czerwonych liściach, niech do mnie pisze.